Bogaci mogą wydawać pieniądze na badanie tego, co widać gołym okiem i bez "dogłębnych 4; badań... Ostatecznie po to są bogate banki, żeby od czasu do czasu były jeleniami, przepraszam - mecenasami, zwłaszcz, że i tak otrzymają takie wyniki, jakie zamówią. Ostatecznie nawet w operetce śpiewa się "Pieniądz krąży z rak do rąk"