Nie ma o co sie wadzić. Kto ile wart wyjdzie w robocie i mało mu da wiedza z takiego konkursu, czy dyplom z AGH albo Polibudy. Z Grodzicką miałem na Polibudzie kilka lat temu zajęcia (wtedy to ona była magister Donieck albo Kogut) i zgadzam sie z @PolSl_zawsze_wygryw a, że niewiele mogła pomóc tym uczestnikom bo niewiele zawsze umiała i zajęcia to był luz (ale zaliczenie to już niekoniecznie) ;) Przy niej Doktor Kania to inna liga. Praktyk z ogromną wiedzą i autentyczną sympatią do studentów. Zajęcia to bajka, choć materiał do opanowania ciężki. Gratuluję zwycięzcom i życzę wszystkim uczestnikom skończenia studiów i znalezienia dobrej roboty, bo o to teraz trudno.