Komentarz do artykułu:
Warszawa: zmiany w górniczych uprawnieniach emerytalnych?

Szcześć Boże Witam przyschuchuje się waszym wypowiedzią i czasem oglądam filmy co sie wypowiadali tacy co na oczy nigdy nie widzieli kopalni ,tylko słyszeliz opowiadania Wiecie drodzy gurnicy powiem wam i tym co tak kaleczą Górnictwo polskie Górnik w scianie zmechanizowanej nie będzie fedrował bez męchanika -tak zwane ślusarza ani nie będzie fedrował bez elektrykai telefonisty. a wiecie dlaczego bo ślusarz i elektryk i telefonista to jak strażniki slusarz wykonuje sprawy chdrauliczne co górnik nie ma zadnego pojecia do wykonania takiego zadania zaś elektryk ma pod sobą wszyskie sprawy elektryczne co podaje się napięcie do kombajnu i na napedy przenosnika w ścianie 6000w a telefonista spełnia sprawy porzumiewawczy przez mikrofony w scianie więc nie mówcie nikomu że górnikowi nie poczebny slusarz i elektryk z telefonistą . Slusarz pracuje ciężej niz gónik w ścianie wymienia zużyte elemety chdrauliczne obudowie i też mu się należy ukłony sparcie oraz podziękowania za dobrą wykonana robotę.j jestem ślusarzem przez 25,5 ruk wiele przeszdł wiele ścian i żaden mi nie zażucił że nie wykonałem dobrej robotynajpierw podziękować czeba slusarzom i elektrykom oraz telefonistom a nakoncu górnikowi .Górnicy nakoncu dają czadu jak kula sie i jest wszystko w pożadku pod zględem mechanizacji elektryczności itd: to gónik moze jechac do zwycięstwa ścianą taka jest prawda pozostałe pod zespoły pomocnicze kture odbierają węgiel też czeba im podziękować za cięszką pracę pod żiemią prawda ...