Pracuje w przewozie dolowym. Jest kilka osob przeniesionych na nasz oddzial w zwiazku z tym, ze nabyli pylice na odziele wydobywczym lub przygotowkach. Maja 25 lat dołu, ale nie beda miec juz napewno dniowek przeliczeniowych, gdyby w przyszlosci weszly odpowiednie przepisy. Stracili bezpowrotnie zdrowie. Odrabiaja chorobowe, ale na emeryture nie pojda, bo wg prezesa pracuja w swiezych strugach powietrza. Chcialbym zapytac pana prezesa, jak to jest z tym swiezym powietrzem na głownych przekopach, skoro miesza sie ono z powietrzem z przodkow chodnikowych i scian? Ponadto, gdyby jakis lekarz mial wydac opinie na temat okreslonego stanowiska pracy, to bezwzglednie powinien spedzic jedna dniowke na tym stanowisku. Ręcze, ze jako obserwator bedzie miał dosc