Wtedy na zmianie A, ponownie wczoraj na zmianie 18. Ci sami ludzie przy kombajnie, to samo miejsce zapłonu, drugi raz w ciągu tygodnia zapewne upierdoleni karą dniówki. "Wykop" dla debili z bhp (pomijając "Bonda" i tego gościa z Murcek), współczucie dla Gustawa i kolegów. G-4 w solidarności z G-3. PS. Podobno byli fachury z Barbary i stwierdzili, że to nie metan się zapalił tym razem (7.02). W takim razie co? Pewnie zraszali urabianie ropą zamiast wodą, w myśl maskymy "lyj to ropo!" Ciekawe, czy puszczą komentarz gleby...