Związki godzą się na reformę emerytalną ale pod dwoma warunkami: 1. Reforma będzie dotyczyć tylko pracowników nowoprzyjętych (tak jak to ma się w policji) 2. Dotyczyć będzie od inspektorów i nadsztygarów wzwyż. (Nie są codziennie na dole i prawnie nie muszą więc ciężko Ich zakwalifikować jako pracowników pracujących przy wydobyciu) Ponadto emeryt górniczy nie będzie mógł podjąć żadnej pracy pod rygorem zabrania emerytury.