Komentarz do artykułu:
Hipotezy: bez kopania w górniczych emeryturach?

Czyli zamieszania w temacie emerytur ciąg dalszy. Wydaje się (tak można wnioskować na podstawie tego szumu medialnego), że rząd albo ma wszystko faktycznie już przygotowane (reforma emerytur) albo (wersja bardziej prawdopodobna) obawia się tego tematu i mydli wszystkim wokoło! Zauważmy, że dziś trwa referendum w sprawie poparcia solidarnościowego strajku generalnego na Śląsku. Sam Pan Piechociński odwiedził niedawno nasz region - interesowały go sprawy tegoż strajku (planowany na wiosnę). Z kolei rzecznik prasowy Ministra Pracy ogłosił w miniony piątek, że na początku tego tygodnia minister upubliczni gotowy już projekt zmiany w emeryturach górniczych. Wczoraj, w radiowej "trójce" Pan minister Kosiniak-Kamysz potwierdził, że zakończone są prace nad reformą emerytur "ale nie pora jeszcze na to, by go upublicznić". Coś w tym brzmieniu. Tak więc komu wierzyć? Panie ministrze pracy - prosimy (górnicy zatrudnieni pod ziemią) o konkretną informację i potraktowanie naszego środowiska poważnie. Zarówno nas, których dotyczy ten problem bezpośrednio, jak i związkowców. Czasem warto przyznać się do błędu niż tkwić w nim i brnąć w zakłamaniu dalej. Na stronie Kancelarii Premiera RP jest zakładka - postęp w realizacji expose! W sektorze "emerytury górnicze" pora wpisać - nie, że status prac w toku - ale należy wpisać prawdę - zaniechano zmian albo jest wszystko już gotowe (jak twierdzi minister pracy). Panie ministrze Kosiniak-Kamysz - jak swego czasu rzekł znany polityk "prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy" Skończ Pan jak prawdziwy Man i daj Pan spokój zmianom w emeryturach górniczych. z górniczym pozdrowieniem bluejohn