Komentarz do artykułu:
Wypadek: poszukiwania górnika kopalni Wesoła

Zawsze w okolicach Barbórki musi się coś stać. Taki młody chłopak... Trzymam za Ciebie kciuki. Wiem coś o tym, mój tata przepracował w górnictwie 36lat. Był ratownikiem górniczym, pracownikiem fizycznym i dyspozytorem. Rodzinie życzę dużo dużo siły. Szczęść Boże!