Komentarz do artykułu:
Gaz z węgla, jak gaz z łupków

W pierwotnej wersji tego felietonu mieliśmy /w pierwszych zdaniach/ rok 21010 co oczywiście było zabawne. Potraktowałem to jako sygnał do czytanie danych liczbowych z dużą rezerwą. Redakcja zmieniła już ten zapis. Czekałem na dalsze korekty. A tu nic się nie dzieje. Jak to jest z tymi wydajnościami? Ile to gazu z tony węgla? Ile to niby chcą przerobić tego węgla? I pytanie końcowe: jeżeli chcą przerobić ileś ton tego węgla, a zamieżają wydać 500 mln zł, to ile złotówek będzie przeznaczonych na przerób 1 tony. Polecam kontakt z Klapejronem.

14 listopada 2012 11:10:46
Gaz z węgla, jak gaz z łupków