Co to za dziadoski związek, że nie potrafi walczyć o warunki pracy dla białych. na Sośnicy traktują ich jak przedmiot. Opowiadali to wiem i nikt nie staje w ich interesie. Z rannej zmiany idą dopiero do domu po piętnastej a czasami i szesnastej
Co to za dziadoski związek, że nie potrafi walczyć o warunki pracy dla białych. na Sośnicy traktują ich jak przedmiot. Opowiadali to wiem i nikt nie staje w ich interesie. Z rannej zmiany idą dopiero do domu po piętnastej a czasami i szesnastej