Wiadomo że powstanie przecież te wszystkie brednie o OZE (Odnawialne Źródła Energii) to czyste mrzonki i tym można zasilić co najwyżej małe miasteczka (bardzo małe) i tak tylko w okresach wiecznych, słonecznych itp (w zależności od typu urządzenia. Zaś o infradzwiękach nikt nie mówi, a to tez nie jest zdrowe. Jednakże energia elektryczna jest potrzebna zwłaszcza ta tańsza z węgla, zaś energia z OZE z najnowszych doniesień ekonomistów będzie droższa co najmniej 3 razy. Więc skoro już mamy tyle tego nieszczęsnego węgla to po co przepłacać? A i jeszcze damy swoim zarobić. Ale nie. Ten sam przypadek co z działkami na których mają przebiegać obiekty infrastrukturalne.