Komentarz do artykułu:
Sośnica-Makoszowy: szorstkie współistnienie gminy i kopalni

dlaczego z Dyrektorem Kiełbiowskim nikt z Gminy nie chce iść na ugodę,przecież to jest jeden z dotychczasowych Dyrektorów który chcą kompromisu i ugody ja nie rozumie tych mieszkańców którzy nie chcą tej ugody z Dyrekcją,czyżby oni nie mają serca,nie chodzą do kościoła,nie wierzą w Boga przecież przez nich są zalewani inni mieszkańcy tej Gminy. Tak jak mówi 10 przykazań "SZANUJ BLIŻNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO" a wy nie idąc na ugodę z Kopalnią to nie szanujecie siebie a tym bardziej swoich sąsiadów.