Popieram wyrok. Brawo, łamanie przepisów i różnego rodzaju "sztuczki" muszą być piętnowane z całą surowością. Do pierdla z nimi :) a przełożeni też za to bekną. Biedni fizyczni, jak to czytam ogarnia mnie litość, że takie matoły pracują na kopalni, którzy ślepo wykonują co im dozór karze a potem lament, jacy to są nie winni. Przecież zdają sobie sprawę z tego co robią?...a może pył węglowy zaćmił ich mózgi i są gorsi jak bezmózgi. Takich tępaków należy się bać...