Akcja propagandowa WUG i dyrektorów od BHP po spółkach trwa w najlepsze. Oprócz bzdurnej teorii naszych mistrzów od bezpieczeństwa wg. której za 70% wypadków odpowiada poszkodowany a za resztę czyli 30% odpowiada św Barbara (czynnik naturalny) stworzono następne hasło – klucz do poprawy BHP w kopalniach „Górniku jak patrzysz w lustro widzisz potencjalnego winnego wypadku” . Można to interpretować również w ten sposób – WUG i kopalnie ci nie pomogą , jesteś sam i sam sobie musisz poradzić – Twoje bezpieczeństwo zależy TYLKO i WYŁĄCZNIE od Ciebie. Nasi luminatorzy BHP z WUG i w kopalniach posługują się przykładami Anglii, Niemiec i Czech. Zapominają tylko o jednym istotnym fakcie – w kopalniach tamże pracodawcy wprowadzają systemy ochrony miejsca gdzie pracuje górnik – nie pier.. , że to wina górnika , że się pośliznął i potknął a potem maszyna go zabiła tylko eliminują ryzyko spowodowane przez maszynę. Tak samo Pracodawcy przestrzegają przepisy dotyczące stref szczególnego zagrożenia , nikt o zdrowych zmysłach nie wyśle 50 górników do strefy gdzie ich być mogło 5 tak jak to zrobili na Wujku! U nas zapobieganie wypadkom jest postawione na głowie. To pracownik ma się martwić aby miał bezpieczeństwo.