Niestety, jest to prawda. Nie chodzi tu wcale o przywileje emerytalne i górnicze, tylko związkowe. Lokale związkowe w starych krajach UE są utrzymywane z funduszy własnych, tak samo wszystkie delegacje, telefony, transport, podróże itp. związki zaowdowe pokrywają z własnych składek. W UE są to lokale ubogie, oszczędne, wynajmowane na peryferiach, w suterynach itp. Związkowiec nie może byc tam jednoczesnie czynnym (funkcyjnym) politykiem, bo niewiadomo komu służy. Jeszcze raz zwracam uwagę, że nigdzie nie kwestionuję przywilejów górniczych, emerytalnych, deputatu itp. ponieważ uważam, że za niebezpieczną i szkodliwą dla zdrowia pracę wszystkie te przywileje górnikom się należą.