Komentarz do artykułu:
Adam Maksymowicz: Związkowa reforma

Panie redaktorze W tej chwili skupię się na takiej pańskiej wypowiedzi: "Kto zatwierdził ustawę o takich nigdzie na świecie nie spotykanych przywilejach? Ano nasz kochany Sejm RP. Oczywiście na szkodę całego kraju, bo ktoś za to musi płacić jezeli ZZ ma to za darmochę." Nie za bardzo się zgadzam z takim poglądem, albowiem nie jest to prawda. Pokażmy sobie branże lub ustawy bez tzw. przywilejów. Czy policjant lub żołnierz też muszą pracować aż 25 lat, aby osiągnać uprawnienia emerytalne? Czy sędziowie lub prokuratorzy płacą w ogóle składki ZUS? Czy poseł, senator lub radny nie otrzymuje diety pieniężnej? Itd.,itp. Idąc tropem pańskiej wypowiedzi jest to działanie "na szkodę całego kraju". Czy tak można w ogóle stawiać sprawę? Ja niestety nie widzę żadnych "bonusów" w ustawie o związkach zawodowych.