Gdyby nie ci związkowcy to już dawno bylibyśmy bez barbórki a w soboty byś jebał jeden z drugim za zwykła dniówkę. Może i związkowcy to darmozjady ale bez nich to pracodawca by z nami zrobił co chce. Bo wy jesteście tylko dobrzy na gębie w kolasce albo w internecie. Myślę tu o takich gnojkach jak ~garfield z boryni, ~rekin z pniówka czy ~młody górnik. Pozdrowienia dla wszystkich mądrych górników.