Komentarz do artykułu:
Krupiński: Nadal trwają poszukiwania ratownika

jak ratownicy mogli iść tylko we dwoje skoro zastęp liczy 5 osób? Jak można penetrować wyrobisko o długości ok 1 km o szerokości 3,5 metra przez 3 dni? Dlaczego zastępy CSRG wróciły do domu skoro jeszcze wszystkich nie znaleziono? Odpowiedz jest jedna! Bo dopóki trwa akcja ratownicza na miejsce nie może zjechać komisja, a z nią m in. prokurator! Jest czas na posprzątanie, leci kasa dla ratowników kopalni za pracę w szczególnych warunkach, jest czas na ustalenie wersji zdarzenia. Tak właśnie działa górnictwo!