Może w końcu do Pawlaka dotrze, że JSW to nie tylko słupki, wskaźniki, tony na dobę czy koniunktura. To ludzie, którzy codziennie narażają swe zdrowie i życie... Wprawdzie systemy zabezpieczeń eliminują 95% zagrożeń, ale te 5% to jest haracz jaki pobiera od nas bezwzględna natura... Daniną jest zdrowie, życie, psychika ludzi. Spółka może być najnowocześniejsza w kraju, ale co z tego, jeśli nie będzie ludzi, którzy nad tym wszystkim zapanują... człowiek na dole jest jeszcze niestety potrzebny... Życzę szybkiego powrotu do zdrowia wszystkim poszkodowanym, a rodzinom zmarłych składam wyrazy współczucia i solidarności... Niecałe 2 miesiące temu pracowałem w tym rejonie...