Z tego co tutaj piszą znaczy ,że zwiakzowcy ani razu podczas licznych spotkań nie mówili o podwyzce za ktora strajkowalismy. To o czym k... mać oni gadali? O swoich stołakach? Czy może o tym ,że 10 lat gwarancji to za mało? Chorzy goscie i tyle.
Z tego co tutaj piszą znaczy ,że zwiakzowcy ani razu podczas licznych spotkań nie mówili o podwyzce za ktora strajkowalismy. To o czym k... mać oni gadali? O swoich stołakach? Czy może o tym ,że 10 lat gwarancji to za mało? Chorzy goscie i tyle.