Komentarz do artykułu:
Premier: Tak czy inaczej przystąpimy do prywatyzacji JSW

Nic z ctego nie rozumiem. Przecież jak coś przynosi dochody to zwykle właściciel nie sprzedaje tego. Mało zrozumiałe, jeszcze niedawno prezes Jaroo Zagórowski mówił, że po prywatyzacji pieniądze w całości pozostają dla celów dalszych inwestycji, rozwoju spółki. Natomiast gdy minister obiecuje mu ciepły i wygodny stołek w Warszawce to jest zdolny sprzedać za pare talarków nawet własną żonę, a w promocji zapewne oddałby własne dziecko. Jak dla mnie, facet (Zagórowski) jest niczego niewart. Sprzedajczyk i nic więcej. Ale nic dziwnego, tak "dojną krowę" jak Spółka JSW SA. najlepiej sprzedać do "ŻYDA", a potem usiąść sobie w wygodne stołki i grać młodego wilczka biznesu- BRAWO panie Zagórowski, aby tak dalej. Ciągnie do swoich-do Warszawki. Związkowcy-trzymam za WAS kciuki, nie dajcie się omamić głupotami jakie Wam pociska rząd z tym lizusem Zagórowskim!!!