JAK TO NIC Z TEGO NIE MAMY? Zarabiamy całkiem dobrze w skali całego kraju a tego nie doceniamy. chyba nie powiesz, że zeszłoroczne zyski były wysokie dlatego, że wszyscy pracownicy nagle zaczeli ciężej pracować? to tak nie działa. była koniunktura na koks! przez jeden rok były bardzo dobre zyski a ludzie chcą od razu na stałe podwyżki? coś tu nie gra. Kiedy skończy się koniunktura i zyski będą marne to założe się że nikt się nie zgodzi na obniżenie wynagrodzenia o 10%. a co za tym idzie będą zwolnienia a jak nie to po prostu to co ze stoczniami czyli plajta. Wkurza mnie taki brak odpowiedzialności za własny zakład pracy. wiekszosc widzi tylko czubek własnego nosa i kłamie że walczy o pszyszłe miejsca pracy, a tak naprawde kieruje nami po prostu chciwość i chęć wycyckania z firmy ile sie da