Jezeli juz teraz kiedy firma jest jeszcze państwowa i w miarę dobrze prosperująca (czyt. miliard zysku w ostatnim czasie) jest nam (zwykłym robotniką) bardzo ciezko wyegzekfować podywzki płac (nieduze) to ja az boje sie pomyslec co bedzie kiedy zostaniemy sprzedani w prywatne łapska. Tak wiec Panowie Związkowcy jako przedstawiciele załog górniczych zacisnijcie fest poślady i walczcie o prawa szarych pracowników bo tylko w Was nadzieja! Jezeli zarząd nie pójdzie na ustepstwa a krawaciarze z "warszafki" dalej beda sobie chcieli załatać dziure budżetową poprzez prywatyzacje JSW to ja jako pierwszy podpisuje sie obiema rękami pod strajkiem i najazdem na Warszawe, niech te wszystkie darmozjady z ul. Wiejskiej zobacza co to znaczy górnicza solidarność! Stanowcze NIE prywatyzacji JSW! Panie Zagórowski, Panie Grad nie damy sie ogłupić tak jak stoczniowcy, GÓRNICZA BRAĆ STANIE TUTAJ MUREM i nie poddamy sie tak łatwo.