Panie Adamie, myślałem o dziennikarzach generalnie! Przepraszam nie dodałem, że Pan jako nieliczny pisze o sprawach górniczych i okołogórniczych nie pokrywając ich typowaą wazeliną typową dla ludzi z Gazety Wyborczej czy Rzeczypospolitej. Politycy narobili „bigosu” przez ostatnie 10 lat szczególnie bo spodziewając się wielkiej renty unijnej (dotacje z Brukseli i napływ kapitału na transplanty w Polsce) aby zdobyć popularność wyborców chojnie rozdawali przywileje bez pokrycia i rozbudowali biurokrację. A teraz przyszedł czas rozliczeń. Kasa pusta dziurę trzeba załatać ! Nie ma w Polsce partii politycznej , która odważyłaby się powiedzieć prawdę obywatelom jak sprawy stoją i co nasz czeka w przypadku dalszego ignorowania podstawowej zasady – państwo powinno wydawać tyle ile ściąga z podatków. Jest wiele innych dobrych praktyk w zarządzaniu państwem, które są odstawione w kąt w imię partykularnych interesów pana barona PO czy byłego barona PiS czy SLD. Ale w końcu ci politycy byli , są i będą wybrani w powszechnych i demokratycznych wyborach , więc jeśli mamy żal do stanu fianansów czy tego czy innego podatku (myta) wprowadzanego przez Bogów z Warszawy to popatrzmy w lustro , to są NASI nie ONI.