Komentarz do artykułu:
Tragiczne tąpnięcie w kopalni Jas-Mos

WUG powie o samoistnym wstrząsie a związkowiec typu tow. Zbrzyzny z Lubina powie o „nieprzewidywalnym splocie okoliczności” tak jak w KGHM miesiąc temu. I tak to się kręci w tym biznesie , gdzie nadzór daje pozwolenie na eksploatacje, po wypadku powołuje Zespół lub Komisję złożony z tych samych ludzi co dali zgodę na eksploatacje i ci goście niewiele myśląc wyciągają z szuflady teorię o Samoistnym Wstrząsie, bo cóż im by przyszło do głowy innego? Co do reszty wypadków to jak wiemy z licznych wypowiedzi WUG mamy doczynienia z „irracjonalnie zachowującym się” czynnikiem ludzkim.