Nadanie patentu podziemnego zgazowania odbylo sie w 1909roku i jego posiadaczem zostal amerykanin nijaki Betts, a pierwsza podziemną probe zgazowania przeprowadzil (tak jak jest napisane wczesniej) sir Ramsey w 1912roku. Dalsze proby przerwal wybuch I wojny swiatowej. Dalsze proby prowadzili czerwonogwiazdziści od lat 20-30 i tak naprawde na skale komercyjną i wielkomasową nie udalo sie im tego wprowadzić. W latach 80-90 Amerykance "kupili" głównego inzyniera z ZSSR od zgazowania i probowali udoskonalic ten proces, jednak i im sie to nie udalo. UE pod koniec XX wieku przeprowadzila liczne proby i experymenty zgazowania pokladów wegla jednak wszystkie proby zostały porzucone ze wzgledu na liczne problemy techniczne. Obecnie Chiny i Australia probują cos zawojowac. A tu takie BIDNE POLOCZKI mysla ze to bedzie rewolucja przemyslowa, zamiast wyciagnąć wnioski i probowac lepiej spozytkowac tą kase. EEEhhh ... lipa bedzie straszna.