Komentarz do artykułu:
Jest porozumienie płacowe w KW. Strajku nie będzie

Mnie również zadziwia zręczność, z jaką związkowi liderzy potrafią "sprzedać" przeciętne osiągnięcia jako wybitny sukces. Bo faktem jest, że z postulatu podniesienia stawek zaszeregowania zrezygnowano zupełnie, chociaż KW oferowała poprzednio przynajmniej 1,12 proc. Odsunięto tę sprawę do lipca. ALE! Zawsze pamiętajmy przy ocenie negocjacji, że pewne stroszenie piórek i celowanie bardzo wysoko, powyżej rzeczywistych możliwości na samym początku rozmów jest normalnym elementem strategii. Innymi słowy, ktoś, kto wierzył w 12 proc. podwyżki mógł być tylko bardzo naiwny. Można przyjąć bez ryzyka błędu, że 13 związków wiedziało w piątek, co robi decydując się na takie warunki. Widocznie zdawali sobie sprawę, że o więcej może być bardzo trudno a strajk się nie powiedzie na tyle, by ustawić rząd i zarząd pod ścianą (wiosna, zły odbiór społeczny, wahania górników w niektórych kopalniach). Jedne element umyka uwadze mediów a jest moim zdaniem kluczowy: teoretycznie co miesiąc wypłata 10 złotych dodatku uzależniona będzie od "sytuacji finansowej". Czy KW nie zacznie blefować udowadniając, że sytuacja jest tragiczna i czy w ten sposób nie zablokuje wypłat? Tego związki powinny teraz pilnować.