Jest jak jest i każdy to widzi. Wydatki na bezpieczeństwo kuleją wszędzie w Polsce ale w firmie o takiej renomie jak KGHM ? Zarząd powinien się spalić ze wstydu. Ludzie , którzy znają się na BHP zgodnie stwierdzają, że systemy wspomagania tzw. bezpieczną pracę w KGHM to antyki z innej epoki. co się robi w kierunku prewencji wypadkowej?