Komentarz do artykułu:
Pożar endogeniczny w kopalni „Mysłowice”

Obserwator jest z ciebie kiepski, to że przyłączyli "Mysłowice" do "Wesołej" to nie znaczy, że pożar był w kopalni „Mysłowice Wesoła". Nie wystarczy administracyjna zabawa we słówka, żeby kopalnia zniknęła. Kopalnia to nie szyld, tylko ciąg technologiczny. I jakbyś uważnie ślepy Obserwatorze przeczytał tekst, to byś zauważył, że rzecznik informuje tyle tylko, że "do akcji ratunkowej przystąpiły cztery własne zastępy ratownicze kopalni". Reszta to dzieło dziennikarza. Czytanie ze zrozumieniem, to duża sztuka. Uczą tego w gimnazjum. Może czas pomyśleć o podniesieniu wykształcenia...