Komentarz do artykułu:
Nowy Marx i jego „Kapitał”

Chciałbym po raz kolejny przypomnieć, że abp. Reinhard Marx poza nazwiskiem nie ma nic wspólnego z Karolem Marksem. Jego Kapitał jest czymś diametralnie różnym. Sam tytutł ksiązki jest jakby tylko nawiązaniem w tresći do tej samej tematyki, ale jakże inaczej ujętej. Bardzo proszę aby z biskupa nie robić marksisty, bo to po pierwsze obelga, po drugie nieprawda, a po trzecie najpierw zanim rzuci się kamieniem warto tę ksiązkę przeczytać. Moja nota jest tylko zachętą do jej przestudiowania i sygnałem jakie poruszone są tam problemy. Dlatego jeszcze raz bardzo proszę o minium szacunku dla arcybiskupa. Jako autor tekstu zastosowałem popularny w dzienikarstwie tytuł, który miał zainteresować Czytelników, co jak widać po komentarzach udało się. Jednakże ten nowy Marx jest nowym tylko z nazwiska. Tylko i wyłącznie. Jeżeli kogoś tym tekstem i tytułem wprowadziłem w błąd, to najmocniej przepraszam. Po prostu nowy marksizm (teraz nazwany od abp Reinharda Marxa) nie ma nic wspólnego ze starym, szczególnie w jego błędnych i fałszywych wnioskach z realnie opisywanej rzeczywistości.

17 stycznia 2010 22:20:56
Nowy Marx i jego „Kapitał”