Gdyby kapitalizm był gwarancją pokoju, to wojny nie powinny wybuchać już przynajmniej od końca XIXw.! Było dokładnie na odwrót. Celebrując pokój na starym kontynencie nie zapominajmy o niezliczonych konfliktach stymulowanych poza Europą w interesie kapitału USA i europejskiego. A jeżeli wolność pojmuje Pan tak, że naukowcowi (i komukolwiek) wolno zabronić niepoprawnych politycznie pytań, to najwidoczniej liberałem jest Pan tylko we własnych wyobrażeniach.