ciekawa opinia - też pracuje na kopalni Gdzie jest 109 nadsztygarów - chetnie zostanę 110-tym (mam kwalifikacje i wydaje mi sie ze wiedze też.) A co do tych po studiach co nic nie wiedzą - prawda ale tylko połowiczna - tez przychodząc do pracy po studiach praktykiem byłem żadnym Teraz wg opinii podległych mi pracowników jestem "fachmanem" a ja wiem ze mało wiem. Ci chłopcy muszą się kiedys nauczyć praktyki. Gdy na kopalnie przychodziło 5-10 nowych inżynierów co rok a zostawało 2 można było wybrać najlepszych. Teraz 1-2 na rok - i co ????? żadnej konkurencji ( bo i po co )