W artykule przeczytałem to: Na wygaszanie górnictwa płacimy rocznie 9 mld zł. Więc, gdyby nie było wygaszane, byłoby zyskowne. Ale z artykułu o 20 proc. obniżkach cen prądu dowiaduję się tego: Średniorocznie przekłada się to na 216 mld zł inwestycji do 2030 r. Ok. 350 mld zł miałoby pochodzić ze środków europejskich, w tym 115 mld zł z KPO, 25 mld z FENiKS, a także 55 mld z Funduszu Modernizacyjnego, zasilanego ze sprzedaży pewnej puli uprawnień do emisji CO2. Tym samym liczba 9 stała się wyższa niż 216, tyle likwidacji górnictwa dopłacimy w 24 lata (24x9216), a w rok do OZE.