A w tle mamy prawdopodobną katastrofę Węglokoksu. Poraniony po zakupach węgla z importu na życzenie polityków teraz przymuszany też przez polityków do zakupu Huty Częstochowa. Politycy się zmieniają, ale instrumentalne traktowanie spółek skarbu państwa mają wspólne. Biedne te zarządy, które zmuszane są do sprzedaży akcji bardzo dobrze funkcjonującego i rozwijające się lotniska, aby kupić akcje upadłej huty. Prywatna firma nigdy by czegoś takiego nie zrobiła.