Rozdają pracownikom pieniądze na prawo i lewo (w tym najbardziej zarobionym związkowcom, biuralistom, inspektorom), przynosząc straty a potem proszą kontrahentów o zniżki, umorzenia co za hipokryzja.
Rozdają pracownikom pieniądze na prawo i lewo (w tym najbardziej zarobionym związkowcom, biuralistom, inspektorom), przynosząc straty a potem proszą kontrahentów o zniżki, umorzenia co za hipokryzja.