Dzień dobry, Panie Józefie bardzo dziękuję za komentarz. Tak, Pan Doktor Artur Wełna razem ze mną i Ratownikami, którzy jako pierwsi podjęli poszkodowanego, był z nami na dole. Staram się za każdym razem zaznaczać, że tak ogromny sukces możemy zawdzięczać jedynie pracy wielu zaangażowanych osób reprezentujących różnorakie służby naszego kraju. Ukłony, Bartosz Bichalski.