Szkoda, że nikt nie wspomniał o tym, że stosowana jest tak zwana temperatura zastępcza klimatu która na papierze obniża o kilka stopni temperaturę i już można pracować w pełnym wymiarze czasu pracy. Nikogo nie interesuje to, że ludzie mdleją z braku tlenu i zbyt wysokiej temperatury. Fedrunek najważniejszy!