No cóż, robota na kopalni jest niebezpieczna, porownywalna do walki żołnierzy na froncie. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Obowiązuje tu zasada łańcucha. Taki jest mocny jak najsłabsze ogniwo. A pijany pracownik na dole to najsłabsze ogniwo. Stąd się biorą wypadki w pracy. Poza tym porządek musi być.
5 kwietnia 2024 19:31:39
Coraz więcej dyscyplinarek za alkohol w kopalni. Związkowcy ostrzegają