Komentarz do artykułu:
Emerytury dla górników na tapecie

Jestem pracownikiem Zakładu Przeróbczego i powiem tylko tyle, że tylko pracownicy na ścianie i nikt więcej nie powinien iść po 25 latach na emeryturę. Reszta do 55 lat i nic krócej. Każdy kto machnie dołową dyskietką ma przywileje i nie jest ważne czy siedzi w klimatyzowanym biurze czy jest kalfaktorem i całą szychtę siedzi na powierzchni. Kiedyś już pisałem , że dołowcy "sprzedali" wszystkich i Nas przeróbkarzy też, tylko by ratować swoje chore przywileje. Jak w tak młodym wieku idzie na emeryturę to później łapią się po firmach i znowu zjeżdżają na dół i mają bardzo wysoką emeryturę i niezłe zarobki w firmach. Jestem za tym by ich emerytury były tak obliczane jak reszcie, na przykład jak na "pomostówkach"

20 listopada 2009 21:00:05
Emerytury dla górników na tapecie