mimo ze JSW zawaliło na całej linii (straty ok. 400 mln zł) to jej prezes - Zagórowski ma się nieźle. paradoks! a może kolesiostwo? Latem, za wtopę w opcje walutowe, Pawlak odwołał pionka z zarządu JSW. Włos z głowy nie spadł jednak preziowi... Mając takie poparcie można sobie być nieudacznikiem, jak Zagórowski.