Komentarz do artykułu:
Tajni agenci i niezapowiedziane kontrole urzędów górniczych

Czesciowo obaj przedmowcy maja racje. Zabwa trwa, ale porowanie do gornictwa norweskiego jest niewlasciwe. To ze polskie gornictwo ma swoja specyfike kazdy wie. Nalezy pamietac, ze rodzilo sie w czasach PRL i czesto zasady post PRL panuja na kopalniach, przynajmniej wegla kamiennego, bo takie znam. Co do wypowiedzi pana Bugli - opisal w zasadzie jak to wyglada i chyba nic nie nalezy dodawac. Pamietac natomiast nalezy, ze wewnatrz zakladowe kontrole najczesciej sa falszowane na najnizszym poziomie.