Pomyślicie ludzie kto ten kolumbijski wegiel wydobył.... biedni Kolumbijczycy, którzy za kilka centów i trochę liści koki pracują po 20 godzin na dobę... i my korzystamy z tego dobrobytu którą jest niższa cena węgla i sprowadzany bo jest taniej. Zniszczymy swoją produkcje, zaczniemy zwalniać grupowo górników, podczas gdy w Kolumbii wydobycie będzie rosło, nieskrępowane żadnymi prawami pracowników, narzutami podatkowymi czy presjami 14 związków zawodowych... z jednej strony ok... wiadomo kapitalizm, mamy prawo kupować najtaniej i wolnorynkowo, ale zastanówmy się chwile...produkt wytworzony przez niewolnika z trzeciego świata zawsze będzie tańszy od polskiego...