Związek Zawodowy Pracowników Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla w Polsce Przeróbka wystosował pismo do Jacka Sasina, wicepremiera i ministra aktywów państwowych, w sprawie sprowadzania do Polski węgla, m.in. z Kolumbii.
- (…) jako Pracownicy Zakładów Przeróbki Mechanicznej Węgla, którzy na co dzień w pocie czoła w hałasie i zapyleniu oraz mikroklimacie mokrym przy dużym wydatku energetycznym wzbogacają wychodzący z dołu urobek węgla, czyniąc z niego sprzedawalny produkt finalny o określonej klasie węglowej, jesteśmy zbulwersowani faktem sprowadzania do Polski węgla z odległej Kolumbii, gdy w kraju mamy 7 mln ton naszego węgla, a do Gdańska przypływa kolejne przeszło 140 tys. ton z Kolumbii. Nasze oburzenie dodatkowo potęguje fakt, że węgiel ten transportowany był dla nadzorowanej przez Ministerstwo Aktywów Państwowych Polskiej Grupy Energetycznej. Na domiar złego okazuje się, że zaimportowany węgiel nie trafi w całości do elektrociepłowni, gdyż około jego 40 proc. jest przeznaczone na sprzedaż – piszą związkowcy.
Pytają ministra Sasina jak to się ma do rządowych zapewnień o ograniczeniu importu i przyśpieszeniu wywozu zapasów węgla kamiennego zgromadzonych na składach przy kopalniach
- O ile wówczas tym uzgodnieniem udało się Panu zażegnać wzrastającą skalę zatargu zbiorowego, który doprowadził do zawieszenia trwającej w PGG S.A. akcji protestacyjno – strajkowej, to o tyle po sprowadzeniu do Polski, kolumbijskiego węgla przez nadzorowaną przez Pana spółkę wzmaga z podwójną siłą gniew i oburzenie pracowników górnictwa, a także ich poczucie okłamania. Oczekujemy zatem wyjaśnienia tej bulwersującej sprawy i wyciągnięcia w stosunku do osób winnych jej zaistnienia konsekwencji służbowych – czytamy w piśmie związkowców.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
WYŚWIETL ZAŁĄCZNIK