Komentarz do artykułu:
Klęska amatorów geotermii

Życzę wszystkim zdrowia, szczęścia i wszelkiego powodzenia. Podobnie jak Doktorantka życzę sukcesu geotermii w Toruniu. Tylko, że jest różnica między intencjami, które są dobre, a rzeczywistością, którą opisujemy bez złych intencji. Proszę o zwrócenie uwagi na korzystanie z tabliczki mnożenia, jej zasady są niezależne od intencji, czy w złych, czy w dobrych intencjach 2 razy 2 jest zawsze cztery. I o to tutaj chodzi w geotermii. To nie bardzo wszystko trzyma się zasad opracowanych naukowo i zawodowo w tej branży. Proszę zauważyć, ze demonstracyjnie w tej sprawie pominięto dorobek naukowy dwóch polskich największych w tej materii instytucji, jaką jest blisko już stuletnia Akademia Górniczo - Hutnicza w Krakowie i jej Wydział Geologii z Zakładem Hydrogeologii oraz Państwowy Instytut Geologiczny w Warszawie, który ma w tym zakresie doświadczenia od chwili powstania w 1919 roku. Dlaczego pominięto? Nikt nie wie, lub udaje że nie wie. Tu można się tylko domyślać, ze cała sprawa geotermii w Toruniu, to specjalnie tworzone dzieło przez amatorów, którzy są jednocześnie doskonałymi znawcami propagandy, w tym wypadku geotermicznej. Tak naprawdę to chyba chodzi tutaj - jak wcześniej o tym wspomniano - o zebranie funduszy na kampanię obalenia rządu. Nic więc dziwnego, że PO w tej sprawie się połapało i rząd nie wyraził zgody na zbiórkę pieniędzy na geotermię, które tak naprawdę miały byc skierowane właśnie przeciwko niemu. Trudno jest znaleźć inne wytłumaczenie dla tak rażąco dyletanckiego przedsięwzięcia w Toruniu, które realizują profesorowie z całkiem innych dziedzin niż geologia i hydrogeologia, które to nauki zajmują się geotermią. Wszystkie te domysły są bez złej woli o tyle uprawnione i uzasadnione, o ile objęte są tajemnicą wyniki badań, wierceń, a nawet głębokość końcowa otworu TG-1 w Toruniu. Te wyniki, któr są podawane na konferencjach to ogólniki, zapewnienia i gołosłowne deklaracje. Nic ponad to.

27 lutego 2009 11:27:01
Klęska amatorów geotermii