Jestem zwolenniczką Radia Maryja,chociaż nie przyjmuje wszystkiego,co tam się nadaje,bezkrytycznie Jakiś czas temu słuchałam w Radio Maryja,ciekawy wykład o Krzysztofa Pastuszaka z Belgii na temat zagrożeń wynikających z ataku neolewicy,podobał mnie się bardzo Jak ksiądz Pastuszak zaczął opowiadać o swoim powrocie z Kamerunu do Belgii,kiedy po chorobach nabytych w Afryce przechodził śmierć kliniczną w Belgii,dosłownie spotkał się ze św Piotrem,to mnie się coś przypomniało w tym czasie,dwadzieścia parę lat temu,byłam z wizytą na dużym weselu w Kanadzie,jak opowiadałam o nim dziadkom w Krakowie,to tylko Lucjan Rydel miał takie wesele Tam poznałam księdza Pastuszaka,który tańczył i bawił się z innymi księżmi,chyba było ich z dziesięciu Od wesela gdzie wódka lała się strumieniami,do śmierci klinicznej i spotkania ze św Piotrem,chyba droga daleka Ja naprawdę życzę ojcu Dyrektorowi sukcesów w geotermii,my w Krakowie odczuwamy boleśnie skutki produkcji Nowej Huty Piszę obecnie pracę doktorską z psychologi i dla mnie prawdomówność ludzi,którzy firmują Radio Maryja i dzieła przy nim powstałe,ma prioryretowe znaczenie.