Mój mąz zginął w kopalni w 2001r. Wypadek nie był naglośniony bo nie był to wypadek zbiorowy. Jednak gdy jest wypadek zbiorowy ( np. KWK Jas-Mos), przyjeżdrza pan Premier obiecuje renty ...... Do tej pory nie zrobiono nic..... W 1999r. zmieniono ustawę i teraz sa wdowy które gdy odchowaja dzieci , zostają bez środków do życia. Wyrazy współczucia dla rodzin górników którzy zginęli. Wdowy - nie wierzcie w obietnice...
18 września 2009 16:33:01
Wicepremier Grzegorz Schetyna i Joanna Strzelec-Łobodzińska przyjeżdżają na miejsce wypadku