Komentarz do artykułu:
Wdowy po górnikach walczą o dożywotnie emerytury po mężach

lex- ja jestem wdową i mam rentę po mężu ( on by ją kiedyś dostawał gdyby żył) , a ty chyba pracujesz ale... pod budką z piwem a nie na kopalni , z tego co widze to cały czas siedzisz przy komputerze. Więc albo siedzisz w biurze na d.. i bierzesz kasę za to że w necie surfujesz , albo oszust jesteś i nierobol i zyjesz z zasiłku.....