Boże, jak oni się pięknie wymieniają... Zupełnie jak w Holdingu. Stare dziade z jedną nogą w grobie trzymają się stołków będąc na emeryturze... Nie ma młodych wilków, którzy pewnie rozpieprzyliby te układy na amen. Jedynie w JSW jest względnie młody i inteligentny manager spółki. Z tym facetem mógłbym współpracować. Dla niego liczy się profesjonalizm a nie ilość wypitego alkoholu. I chce coś zmienić a w Holdingu jest jeden wielki bałagan:) Pozdrowienia dla tych co mają dość chorych sytuacji w górnictwie!!!