Komentarz do artykułu:
Koniec z jazdą za darmo

Co to znaczy "zgodnie z unijną dyrektywą"? Czy teraz już np. Niemcy nie będą mogli zachować bezpłatnych autostrad? Jeżeli UE pod jakimś pretekstem "wyrównywania" zmusi nas do opłat, to ja dziękuję za taki socjalizm i dobrowolny przymus. Jest jednak i druga możliwość: rząd cudów panicznie szuka zewnętrznego pretekstu i dlatego nawet zapowiadane od dawna opłaty zwala na konto UE. Przypomnę tylko, że od zasady odpłatności za autostrady w Polsce są istotne wyjątki (np. odcinek Katowice - Gliwice) a w ogóle drenowanie kieszeni kierowców uzależnione jest od zbudowania przy drodze cywilizowanej infrastruktury obsługowej, co Generalnej Dyrekcji jak dotąd nie udało się przy A4 przez ładnych kilka lat. Wątpię, czy UE sama zgodziłaby się na stuprocentową odpłatność za odcinek między Mysłowicami a Krakowem albo za pozbawioną jakichkolwiek stacji paliw autostradę do Wrocławia.

30 sierpnia 2009 12:04:28
Koniec z jazdą za darmo