Ta śmierć przeróbkarza niech uzmysłowi wszystkim tym którzy przyłożyli ręke do odebrania uprawnień emerytalnych , przeróbkarzom że zrobili żle! Niech będzie wyrzutem sumienia dla tych którzy w chwili obecnej likwidują stanowiska pracy w zakładzie i ograniczaja możliwości przejścia nawet na emeryture pomostową! Niech ta śmierć, szefom związków działających w górnictwie zostanie w długo w pamięci, bo dla tej grupu zawodowej nie robia nic! Zginał kolejny przeróbkarz- kto nastepny? Ilu musi zginąć aby do tępaków dotarło że tam haruja za gówniane pieniądze LUDZIE w pyle ,hałasie , wibracji w suchym i mokrym mikroklimacie!!! Narażeni na podobne a w niektórych przypadkach gosze warunki jak na dole kopalni! Nigdy nie zapomnę radości p. Fedak za zabranie -razem z p Chłoń- Dominiczakową , p Buciorem i resztą hołoty sejmowej- uprawnień i prawa emerytalnego! Nigdy też nie zapomnę liderom central Zw. Zawod. za ich bierną postawę i brak pomocy na którą tak liczyliśmy , pomimo naszego oddania każdej sprawie górniczej! Niech odpoczywa w pokoju ten który nie musi już patrzeć na to bagno bezsilności i tumiwisizmu! Kiedy umiera przeróbkarz robią z niego górnika! Kiedy chce dla siebie odrobinę wyrozumiałości poprzez małe przywileje górnicze mówią mu WON! Odpoczywaj Bracie przeróbkarski i niech Bóg Ci wybaczy że byłeś przeróbkarzem! Wieczne odpoczywanie........ .....